Translate

niedziela, 18 sierpnia 2013

Pine Island

Oto i kolejny post z kolejnymi relacjami z podróży po Florydzie :D. Tym razem - Pine Island ( ogromny las, dużo jezior i co za tym idzie DUŻO komarów). Na tą wycieczkę pojechałam tylko z host tatą, bo moje host rodzeństwo wolało zostać w domu. Na dworze było 42 stopnie, w lesie jeszcze goręcej + o ironio -zero cienia :P "Spacerek" trwał 2 godziny (20 km).

 
Ja przedzierająca się przez trawy Pine Island xD


 
Więcej widoków.

 
Host tata strącający wszystkie pająki xD

 
Przy źródełku.

 
... i żabka <3

 
A to główne źródło komarów ;P

 
Przejście dla aligatorów.
 
 
Bold's Eagle nest.
 
 
Długo wyczekiwany most- pierwszy znak powrotu do cywilizacji.

 
A oto moje znaleziska- pióro i kości aligatora...

1 komentarz:

  1. Pięknie tam, chciałabym kiedyś tam pojechać :)
    http://im-living-my-american-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń