Translate

wtorek, 15 października 2013

Breakfasts

Dziś postanowiłam napisać o śniadaniach... Niby takie banalne, a jednak nie. Więc jak wygląda Amerykańskie śniadanie? No i tutaj jest dłuuuuga lista odpowiedzi. Jedni zamawiają Big Macka, albo frytki z McDonalda, inni idą do 7 eleven, jeszcze inni ustawiają się w długiej kolejce po pączki z Dunkin Donuts. My śniadania jemy w bardzo przytulnej restauracji. Rano, przed szkołą, czyli około 7:30 jedziemy do Cosy's corner- Najlepsze śniadania EVER ! Jesteśmy tam stałymi gośćmi i wszyscy nas już znają. Kelnerka już nawet nie pyta się co podać, tylko przynosi już nasze zamówienie. Tylko ja używam codziennie menu, bo mam zamiar spróbować wszystkiego. Moim stałym wyborem jest gorąca czekolada z bitą śmietaną, a co do jedzenia... to codziennie mi się zmienia. Do tej pory próbowałam już prawie wszystko: od różnych rodzajów naleśników z syropem klonowym, poprzez omlety z różnymi dodatkami (co do tego to muszę powiedzieć, że omletów mojej mamy chyba nic nie pobiję- to będzie chyba pierwsza rzecz o jaką ją poproszę po przyjeździe- omlet z owocami <3), kończąc na tradycyjnej jajecznicy z tostem i bekonem. Ostatnio breakfast buritto robiło furrorę na naszych talerzach. MNIAM. Aż się głodna zrobiłam.

 
Muszę jednak przyznać, że w Dunkin Donuts też czasem jadamy, zwłaszcza jak gdzieś jedziemy i chcemy szybko coś zjeść. Niech was nazwa sklepu nie myli, bo można tu też znaleźć inne rzeczy np. kanapki.

sobota, 5 października 2013

BLUE SPRINGS

Kolejny raz w Blue Springs, tym razem jednak postanowiłam wziąć ze sobą kamerę, aby uwiecznić te piękne chwile. Oto owoc naszej ciężkiej pracy jako movie directors haha:

 
Ten wypad do Blue Springs był o niebo ciekawszy, niż nasz ostatni. Zobaczyliśmy ogromnego aligatora i pływaliśmy z manatami- trzema dokładnie, mama, tata i dziecko. Te ogromne i z pozoru straszne zwierzęta są całkowicie niegroźne. Żywią się tylko roślinami, więc nie ma się czego obawiać.
 


Woda była BARDZO ZIMNA.. miała około 22 stopnie, może i nie przeszkadzałoby to tak bardzo, jak na dworze byłoby trochę chłodniej.












 


czwartek, 3 października 2013

Softball i sql stuff

Nie wiem czy już o tym wspominałam, a jak tak to powiem jeszcze raz. Dostałam się do drużyny SOFTBALLU !!! Jestem z siebie dumna, bo już od pierwszego treningu prawie za każdym razem trafiam w piłkę i biegam najszybciej z mojej ekipy. Co do łapania.. no to nad tym jeszcze muszę troszkę popracować, ale myślę, że z taką pomocą szybko się nauczę. Mam Super drużynę i Super trenera. Practice mamy 3 razy w tygodniu, a sezon zaczyna się za 2 tygodnie. Więc do tego czasu trzeba ciężko pracować.

 
 
 
 
To ja odbijająca piłkę hahah. W następnym tygodniu może dostanę mój własny strój ^_^ i numer.
 
Teraz dla wszystkich, którzy myślą, że w USA w szkole siedzi się i nic się nie robi- właśnie odwrotnie, bardzo dużo się robi i uczy. Jedyne co jest inne (łatwiejsze) to testy. Wiedzy do przyswojenia jest dużo, ale testy są na zasadzie a,b,c... więc nie jest źle. Na razie najbardziej podoba mi się... hmmm... wszystkie przedmioty, na każdym jest coś fajnego. Na US History dowiadujemy się dużo nowych rzeczy, a nauczyciel pokazuje nam nowe techniki nauki (myślę, że przydadzą mi się po powrocie), na algebrze są coraz trudniejsze zadania, a na food prep - jest amazing! Moja grupa jest extra. Planujemy pójść wszyscy razem na lodowisko, żeby pojeździć sobie na łyżwach - oczywiste hahah. Najlepsze jest to, że żadne z nich nie umie jeździć... no nic nauczę ich. :D Będzie fajnie.  A teraz jak zwykle - TIME FOR PHOTOS :D


To moje piękne coil pots z ceramiki

 
To ja i moja koleżanka na Angielskim.

 
A to na gotowaniu :D
 
 
Kolejne crazy photo z gotowania ^_^
 
 
 
To z naszego lunchu - STAR *.*
 
 
No i kolejne z gotowania - haha chyba tylko na tej lekcji możemy mieć komórki, żeby robić zdjęcia.
 
 
 
A to z lunchu z Alicią <3
 
 
 
A tutaj nasze dzieło kulinarne- naleśniki ^_^  z resztą mojej grupy (4 osobowa)
 
 
A to moja super klasa z historii, mieliśmy wolną lekcję, więc koledzy postanowili pokazać mi "wypadki na wyścigach", bardzo ciekawe na ile różnych sposobów można wypaść z toru i jak można rozbić samochód....
 

YFU meeting

Postanowiłam nagrać mój pierwszy filmik :D Mam nadzieję, że wam się spodoba.


                                         http://www.youtube.com/watch?v=71x1aNxdSPk

Więc to było jak widzicie moje pierwsze spotkanie z YFU w Stanach. W sumie to wszystko jest opowiedziane w wideo. Dodam jeszcze do tego kilka zdjęć :

 
Tutaj cała nasza ekipa :D