Muszę jednak przyznać, że w Dunkin Donuts też czasem jadamy, zwłaszcza jak gdzieś jedziemy i chcemy szybko coś zjeść. Niech was nazwa sklepu nie myli, bo można tu też znaleźć inne rzeczy np. kanapki.
Translate
wtorek, 15 października 2013
Breakfasts
Dziś postanowiłam napisać o śniadaniach... Niby takie banalne, a jednak nie. Więc jak wygląda Amerykańskie śniadanie? No i tutaj jest dłuuuuga lista odpowiedzi. Jedni zamawiają Big Macka, albo frytki z McDonalda, inni idą do 7 eleven, jeszcze inni ustawiają się w długiej kolejce po pączki z Dunkin Donuts. My śniadania jemy w bardzo przytulnej restauracji. Rano, przed szkołą, czyli około 7:30 jedziemy do Cosy's corner- Najlepsze śniadania EVER ! Jesteśmy tam stałymi gośćmi i wszyscy nas już znają. Kelnerka już nawet nie pyta się co podać, tylko przynosi już nasze zamówienie. Tylko ja używam codziennie menu, bo mam zamiar spróbować wszystkiego. Moim stałym wyborem jest gorąca czekolada z bitą śmietaną, a co do jedzenia... to codziennie mi się zmienia. Do tej pory próbowałam już prawie wszystko: od różnych rodzajów naleśników z syropem klonowym, poprzez omlety z różnymi dodatkami (co do tego to muszę powiedzieć, że omletów mojej mamy chyba nic nie pobiję- to będzie chyba pierwsza rzecz o jaką ją poproszę po przyjeździe- omlet z owocami <3), kończąc na tradycyjnej jajecznicy z tostem i bekonem. Ostatnio breakfast buritto robiło furrorę na naszych talerzach. MNIAM. Aż się głodna zrobiłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej! Wszystkie posty przeczytałam na raz ;) Wyjeżdżam na wymianę dopiero za dwa lata, tzn, w 3 klasie szkoły średniej. Raczej dopłacę za wybór konkretnego stanu. Stawiałam od początku na Kalifornię, ale po przeczytaniu twojego bloga zastanawiam się nad Florydą :D Pisz dalej! Byle regularnie, bo uwielbiam czytać przygody wszystkich wymieńców ;P
OdpowiedzUsuńKupiłaś nowego laptopa i telefon w USA? Ile to kosztuje? Bo ja za rok lecę na wymianę, i nie wiem, na co się przygotować :)
OdpowiedzUsuńPS Ekstra blog, fajnie że opisujesz tak dużo rzeczy.
Nie, laptopa przywiozłam ze sobą z Polski, ale telefon tu kupiłam (choć zastanawiam się po co mi on jak nawet jeszcze karty do niego nie włożyłam hahah- chyba tylko po to żeby robić zdjęcia tam gdzie nie mogę brać mojego aparatu ze sobą)
Usuń