Nie wiem czy już o tym wspominałam, a jak tak to powiem jeszcze raz. Dostałam się do drużyny SOFTBALLU !!! Jestem z siebie dumna, bo już od pierwszego treningu prawie za każdym razem trafiam w piłkę i biegam najszybciej z mojej ekipy. Co do łapania.. no to nad tym jeszcze muszę troszkę popracować, ale myślę, że z taką pomocą szybko się nauczę. Mam Super drużynę i Super trenera. Practice mamy 3 razy w tygodniu, a sezon zaczyna się za 2 tygodnie. Więc do tego czasu trzeba ciężko pracować.
To ja odbijająca piłkę hahah. W następnym tygodniu może dostanę mój własny strój ^_^ i numer.
Teraz dla wszystkich, którzy myślą, że w USA w szkole siedzi się i nic się nie robi- właśnie odwrotnie, bardzo dużo się robi i uczy. Jedyne co jest inne (łatwiejsze) to testy. Wiedzy do przyswojenia jest dużo, ale testy są na zasadzie a,b,c... więc nie jest źle. Na razie najbardziej podoba mi się... hmmm... wszystkie przedmioty, na każdym jest coś fajnego. Na US History dowiadujemy się dużo nowych rzeczy, a nauczyciel pokazuje nam nowe techniki nauki (myślę, że przydadzą mi się po powrocie), na algebrze są coraz trudniejsze zadania, a na food prep - jest amazing! Moja grupa jest extra. Planujemy pójść wszyscy razem na lodowisko, żeby pojeździć sobie na łyżwach - oczywiste hahah. Najlepsze jest to, że żadne z nich nie umie jeździć... no nic nauczę ich. :D Będzie fajnie. A teraz jak zwykle - TIME FOR PHOTOS :D
To moje piękne coil pots z ceramiki
To ja i moja koleżanka na Angielskim.
A to na gotowaniu :D
Kolejne crazy photo z gotowania ^_^
To z naszego lunchu - STAR *.*
No i kolejne z gotowania - haha chyba tylko na tej lekcji możemy mieć komórki, żeby robić zdjęcia.
A to z lunchu z Alicią <3
A tutaj nasze dzieło kulinarne- naleśniki ^_^ z resztą mojej grupy (4 osobowa)
A to moja super klasa z historii, mieliśmy wolną lekcję, więc koledzy postanowili pokazać mi "wypadki na wyścigach", bardzo ciekawe na ile różnych sposobów można wypaść z toru i jak można rozbić samochód....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz