Translate

sobota, 5 października 2013

BLUE SPRINGS

Kolejny raz w Blue Springs, tym razem jednak postanowiłam wziąć ze sobą kamerę, aby uwiecznić te piękne chwile. Oto owoc naszej ciężkiej pracy jako movie directors haha:

 
Ten wypad do Blue Springs był o niebo ciekawszy, niż nasz ostatni. Zobaczyliśmy ogromnego aligatora i pływaliśmy z manatami- trzema dokładnie, mama, tata i dziecko. Te ogromne i z pozoru straszne zwierzęta są całkowicie niegroźne. Żywią się tylko roślinami, więc nie ma się czego obawiać.
 


Woda była BARDZO ZIMNA.. miała około 22 stopnie, może i nie przeszkadzałoby to tak bardzo, jak na dworze byłoby trochę chłodniej.












 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz