Najpierw wiecznie głodne poszłyśmy coś zjeść do food corner. Ja zamówiłam japońskiego kurczaka, noodles i warzywa (to samo co moja host siostra hahah najśmieszniejsze jest to, że nie wiedziałyśmy, że bierzemy to samo) a Morgan jadła jakieś Mexican food- no idea what that could be. Potem ruszyłyśmy na zakupy (musiałyśmy kupić ubrania zgodne z dress code szkoły).
To my w sklepie z butami ^_^.
To nasze zakupy. So much fun. Kupiłyśmy sobie wszystkie sukienki na pierwszy dzień w szkole, ja białą a one czarno-czerwone, hahah Morgan zaproponowała, że wejdziemy do szkoły: One po bokach a ja w środku (taki white angel <3 )
Oczywiście nie mogło zabraknąć zdjęcia z WIELKIM M&M'sem.
A to ja na tle wielkiej ściany M&Msów. Co do sklepu to był ogromny- dużo M&Msowych gadżetów i "skaner". Stajesz na M&Mka i komputer mówi Ci jakim cukierkiem jesteś dziś. Ja byłam Ciemną czekoladą z dopiskiem: Ten kto Cię zna to Cię lubi, ten kto Cię nie lubi to pewnie pomylił Cię z kimś innym xD.
A to ja z Morgan :D
A to nasza trójka (od lewej) Alicia, Ja, Morgan.
Cóż tu jeszcze dodać, po drodze wstąpiłyśmy do sklepu Disney, gdzie kupiłyśmy sobie pluszaki ^^ hehe never too old for Disney <3.
To ja i Alicia z naszymi nowymi toys xD.
Codziennie się tyle dzieje, a jeszcze TYLE zaległych postów (postaram się to jak najszybciej nadrobić) :D A jutro jadę odwiedzić szkołę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz