Homecoming!!!!!!!! Tyle czekałam na ten bal i w końcu się doczekałam.
Było super! Lepiej niż sobie wyobrażałam :D. Opiszę wszystko od początku a
potem na końcu dodam zdjęcia, żeby zobrazować moją przygodę. Więc tak: Na
początku wszyscy ( ja, Alicia i nasi znajomi) spotkaliśmy się w domu jednej z
koleżanek, gdzie czekaliśmy na nasz transport- limuzynę <3. Po około 20
minutach od mojego przyjazdu- limuzyna pojawiła się na podjeździe. Wszyscy
byliśmy all excited, żeby wsiąść i już pojechać. No ale jeszcze czekało nas
półgodzinne robienie zdjęć przed nią. FLASH! FLASH! FLASH! Ok zdjęcia
skończone. Wsiadamy do limuzyny! Włączamy MUZYKĘ i….. JEDZIEMY !!! Nasz 1
przystanek: Coco Beach pomosty. Po co się tam zatrzymaliśmy? Oczywiście aby
porobić zdjęcia xD hahah. No więc zdjęcia zrobione, więc możemy ruszać w drogę. Nasz kolejny cel: Yen
Yen… Bardzo formalna restauracja.
Przygotowany był już dla nas dłuuuugi stół. W sumie to mieliśmy całą salę dla siebie, bo
rodzice jednej z koleżanek wykupili ją dla nas :D. Każdy zamówił sobie co tam
mu się podobało, a potem (porcje były bardzo duże) wymienialiśmy się naszym
jedzeniem hahah trochę nie pasowało to do tego że tak formalnie wszystko było
przygotowane, no ale cóż. Potem jeszcze zdjęcia (jak zwykle) i wracamy do
limuzyny! Muzyka na fula i jedziemy przez miasto :D. No i dojechaliśmy na
miejsce… stylowo spóźnieni… hahah. Hotel w którym był nasz bal był przystrojony
w stylu Hawajskim. Niestety tam już nie robiłam zdjęć- nie było czasu – cały czas
tańczyliśmy. Byliśmy bardzo blisko głośników więc było… głośno hahah. No i
muzyka była świetna: nie mogło zabraknąć hitów takich jak już bardzo
oklepane: THE FOX i moja ulubiona Far Away…
Jedna z wolnych piosenek. No tak wolne piosenki- jak na mój gust to trochę ich
za dużo było, ale nie nudziłam się jak one grały. Zawsze ktoś zapraszał mnie do
tańca :D Ale szczerze powiedziawszy bardziej podobały mi się te żywe piosenki-
gdzie tańczyliśmy wszyscy razem. Na balu poznałam jakieś 20 nowych osób i
odnalazłam swojego Alladyna hahaha… długa historia, może opowiem w następnym
poście. Także podsumowując---- chciałabym to powtórzyć, znów w naszym zacnym
gronie :D.
1. Wyglądasz ślicznie! 2. Odkryłam dziś twojego bloga i odrazu wszystko przeczytałam! 3. Jest naprawdę suuuper!!!
OdpowiedzUsuń