What's new?
Czas płynie bardzo wolno, jak się na coś czeka. Pomimo tego, że to dopiero początek wakacji, ja czuję jakby trwały już wieczność. Przez to, że musiałam pojechać na spotkanie z konsulem po wizę nie pojechałam z koleżanką na obóz. Trochę szkoda, bo planowałyśmy jakiś wyjazd razem od początku roku. A propos wizy- wczoraj po 1,5 godzinnym czekaniu na swoją kolej dotarłam do okienka konsula ;D. Trochę się stresowałam (pierwszy raz przechodziłam przez proces wizowy), ale jak się okazało niesłusznie. Pani, która mnie przyjmowała była bardzo miła, spytała mnie do jakiej klasy będę chodzić i czym zajmują się moi rodzice. Potem powiedziała tylko "Have fun and be safe". Tak zakończyła się moja wizyta w ambasadzie. Teraz jedyne co mi zostało to PACKING. Niby wiem co mi potrzeba, ale jak chciałam zacząć kompletować rzeczy to opadły mi ręce. Tyle chciałabym zabrać, a tak mało mam miejsca :P. Same albumy, prezenty itp. zajmują już sporą część walizki... No i cóż zrobić?
hej! a kiedy jedziesz? i tez sie zastanawiam jak sie wszyscy pakuja do 1 walizki na rok! O.o powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJadę 31 lipca :D Mam jednak nadzieję że uda mi się zmieścić to co potrzebne :)
UsuńA musiałaś jechać z osobą dorosłą do konsulatu, czy byłaś sama? ;)
OdpowiedzUsuńPojechałam z tatą, ale samą by mnie też wpuścili, bo się pytali czy tata nie chce zostać przed konsulatem :)
UsuńJa wlasnie za sekundkę zabieram się za wypełnianie wniosku wizowego. Mam nadzieję, że pójdzie w miarę sprawnie :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę :D Pytania są naprawdę świetne hahah
Usuńzawsze problem z tym pakowaniem. ja nawet w przypływie słabości pomyślałam, że prezenty wyślę pocztą już teraz, żeby przyszły jak dojadę, bo szkoda mi zostawiać ciuchów w Polsce
OdpowiedzUsuńhahaha! dobry pomysł :D
Usuń